Mimo że niedługi – niecałe dwie godziny – sprawia wrażenie przeładowanego i przegranego.
Wojciech Faruga i dramaturżka Julia Holewińska podążali za scenariuszem filmu Konwickiego i Kawalerowicza, dokładając fragmenty z oryginału Iwaszkiewicza, ale też – w scenach w karczmie, między Chrząszczewskim (Adam Szczyszczaj) i Małgorzatą (Edyta Olszówka) – obscenicznej poezji barokowej, m.in. Jana Andrzeja Morsztyna. A są jeszcze fragmenty „Odysei”, passusy dotyczące mistyczki św. Katarzyny ze Sieny, której postacią najwyraźniej inspirowana jest Matka Joanna Małgorzaty Kożuchowskiej. I „Ojcze nasz”, odmawiane po aramejsku przez Joannę i księdza Suryna (Karol Pocheć).
Matka Joanna od Aniołów, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy w Warszawie
Polityka
38.2020
(3279) z dnia 15.09.2020;
Afisz. Premiery;
s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Święta Joanna"