Teatr

Wegetariańska uczta

Recenzja spektaklu: „Uczta”, reż. Krzysztof Garbaczewski

Filozofia w zgrzebnych dekoracjach. Pośrodku Sokrates (Jacek Poniedziałek). Filozofia w zgrzebnych dekoracjach. Pośrodku Sokrates (Jacek Poniedziałek). Jacek Domiński / Reporter
Garbaczewski wraca do tekstu datowanego na lata 384–372 p.n.e., w którym uczestnicy tytułowej uczty, mając – nie tylko w pamięci – trudy imprezy z poprzedniej nocy, postanawiają tym razem zamiast pijaństwu oddać się rozkoszy dysputy.

Tematem zamienianych przez aktorów Nowego w ironiczno-gwiazdorskie etiudy monologów jest Eros – jego natura, atrybuty. Filozofia spotyka tu erystykę, a także politykę, ale bliskość erotyki, seksu, pożądania, chęci i potrzeby podobania się co rusz ujawnia drugie dno filozoficznych wywodów (ułatwia te gry świetne przejrzyste tłumaczenie Andrzeja Serafina) i hipokryzję mówców silących się na obiektywizm i głębię. Etiudy są różnej jakości, zdarzają się aktorskie szarże, zamierzony przez reżysera luz jako zasada i ton całego wydarzenia (asekuracja przed pretensjonalnością?) jest na dłuższą metę dość sztuczny i męczący. Jednak słuchanie antycznych dywagacji na temat de facto natury ludzkiej i natury łączących nas relacji w wykonaniu Magdaleny Cieleckiej (Diotyma), Jaśminy Polak (Agaton) czy Jacka Poniedziałka (Sokrates) jest sporą przyjemnością. Całość kończy „Obrona Sokratesa”, którą Poniedziałek wygłasza nago, przechadzając się dumnie w świetle reflektorów i udowadniając władcom (ówczesnych Aten i dzisiejszej Polski), że za oskarżeniem go o szerzenie nihilizmu i bezbożności wśród młodzieży stoi strach przed tym, by ludzie nie zaczęli myśleć samodzielnie (nie tylko w kwestii erotyki). Wypije truciznę (z puszki), po czym jego ciało posłuży jak stół do tytułowej – wegetariańskiej – uczty. Widelce powędrują do widzów w pierwszym rzędzie.

Uczta, na podstawie Platona, adaptacja i reżyseria Krzysztof Garbaczewski, Nowy Teatr w Warszawie

Polityka 8.2018 (3149) z dnia 20.02.2018; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Wegetariańska uczta"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama