Teatr

Zamachowski fest

Recenzja spektaklu: „Dobry wojak Szwejk idzie na wojnę”, reż. Andrzej Domalik

Krzysztof Dracz (kapelan) i Zbigniew Zamachowski (Szwejk) Krzysztof Dracz (kapelan) i Zbigniew Zamachowski (Szwejk) Jacek Domiński / Reporter
Domalik epopeję Szwejka pokazuje w scenkach, z których część przypomina komedię dell’arte, część farsę.

Popularność dobrego wojaka Szwejka i jego zdrowego rozsądku, obnażającego fałsze i absurdy życia społecznego i polityki, jest dobrym barometrem nastrojów społecznych. Rośnie, gdy powietrze gęstnieje od podniosłych frazesów, za którymi w najlepszym razie skrywa się hipokryzja i korupcja, w najgorszym – zamordyzm i rosnące w siłę państwo policyjne... Na widowni Och-Teatru nową adaptację powieści sprzed niemal wieku oklaskiwały tłumy. Oprócz tematu duża zasługa w tym Zbigniewa Zamachowskiego. Aktor Teatru Narodowego wydaje się stworzony do roli małomiasteczkowego, domorosłego filozofa, sypiącego anegdotkami i złotymi myślami w stylu: „Wszystko może się jeszcze obrócić ku dobremu, jak mówił Cygan Janeček w Pilźnie, kiedy mu w roku 1879 zakładali stryczek na szyję za podwójne morderstwo na tle rabunkowym”. Po mistrzowsku nawiązuje kontakt z widownią, co ta szczodrze docenia, a to z kolei dodaje skrzydeł aktorowi itd. Samo przedstawienie arcydziełem zdecydowanie nie jest.  Emocje wywołuje właściwie tylko część z kapelanem Katzem, który w świetnym wykonaniu Krzysztofa Dracza jest portretem człowieka pozbawionego złudzeń i co do natury systemu, i ludzkiej, który w piciu szuka ratunku przed czarną rozpaczą.

Jaroslav Hašek, Dobry wojak Szwejk idzie na wojnę, reż. Andrzej Domalik, Och-Teatr w Warszawie

Polityka 29.2017 (3119) z dnia 18.07.2017; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Zamachowski fest"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Rozmowa z filozofem, teologiem i byłym nauczycielem religii Cezarym Gawrysiem o tym, że jakość szkolnej katechezy właściwie nigdy nie obchodziła biskupów.

Jakub Halcewicz
03.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną