Teatr

Podsumowanie roku 2005

1. „Made in Poland”, reż. Przemysław Wojcieszek. Spektakl teatralnego debiutanta objechał wszystkie festiwale, otrzymał najważniejsze nagrody i miano „legnickiej bomby”. (Teatr im. H. Modrzejewskiej, Legnica)

2. „Krum”, reż. Krzysztof Warlikowski. Najlepszy spektakl roku, wydarzenie festiwalu w Awinionie. Żadnego zbędnego słowa i gestu – mistrzostwo.

(TR, Warszawa)

3. „Narty Ojca Świętego”, reż. Piotr Cieplak. Ze względu na tytułowego bohatera – przedmiot debaty narodowej.

(Teatr Narodowy, Warszawa)

4. Planeta Grzegorzewski. Robił teatr hermetyczny, erudycyjny, autotematyczny. Trudny. 9 kwietnia zmarł. Pozostały przedstawienia. (Teatr Narodowy, Warszawa)

5. „2007: Macbeth”, reż. Grzegorz Jarzyna. Z serii rozbuchane widowiska: film wojenny z lądowaniem helikopterów i rozpylaniem gazów bojowych inscenizowany w hali fabrycznej. Zaginionym w akcji okazał się szeregowy Szekspir.

(TR, Warszawa)

6. „Taniec Wampirów”, reż. Cornelius Baltus. Rozrywka na najwyższym poziomie: dowcipne libretto, przebojowa muzyka, zdolni wykonawcy i Roman Polański w roli pomysłodawcy i opiekuna artystycznego. (Teatr Muzyczny Roma, Warszawa)

7. „Kobieta z morza”, reż. Robert Wilson. Kolaż pięknych obrazów z metką markowych firm Wilson i Armani. Teatr, jakiego dotąd w Warszawie nie było. (Teatr Dramatyczny, Warszawa)

8. „Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna”, reż. Michał Zadara. Roczniki 80. o fenomenie Solidarności i jej twórcy. O przedstawieniu głośniej było przed niż po premierze, główny bohater ocenił je na cztery minus. (Teatr Wybrzeże, Gdańsk)

9. „Klata fest”. Przeglądy twórczości były dotąd domeną mistrzów. W grudniu dołączył do nich Jan Klata, reżyser – didżej z pokolenia ’73. Długie kolejki do kas, wolnych foteli brak. (Teatry Studio i Dramatyczny, Warszawa)

10. „The Clone Faktory”. Przedstawienie stało się sławne, gdy burmistrz warszawskiej Pragi Południe (PiS) przeczytał w „Fakcie”, że to pornografia, i złożył doniesienie do prokuratury. Odosobniony przypadek głupoty czy zwiastun powrotu cenzury obyczajowej? (Teatr Suka Off, Katowice)
 

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Ile tak naprawdę zarabiają pisarze? „Anonimowego Szweda łatwiej sprzedać niż Polaka”

Żeby żyć w Polsce z pisania, pisarz i pisarka muszą być jak gwiazdy rocka. Zaistnieć, ruszyć w trasę, ściągać tłumy. Nie zaszkodzi stypendium. Albo etat.

Justyna Sobolewska, Aleksandra Żelazińska
13.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną