Teatr

Pokolenie bez mitologii

Recenzja spektaklu: "Utopia będzie zaraz", reż. Michał Zadara

W scenerii zakładu fryzjerskiego z epoki tapirowanych włosów obficie pryskanych lakierem

W Starym Teatrze w Krakowie Michał Zadara, z pomocą tekstów Pawła Demirskiego, piosenek rockowych z lat 80. i „Ksiąg narodu polskiego” Adama Mickiewicza, stworzył do bólu szczerą opowieść o pokoleniu dzisiejszych trzydziestolatków.

„Utopia będzie zaraz” dzieje się w scenerii zakładu fryzjerskiego z epoki tapirowanych włosów obficie pryskanych lakierem. I taka też jest potrzeba buntu tkwiąca w bohaterach: sztuczna, polakierowana, powierzchowna, bardziej podyktowana modą niż rzeczywista. Bohaterowie noszący nazwiska aktorów (m.in. Małgorzata Zawadzka, Barbara Wysocka, Krzysztof Zawadzki, Krzysztof Zarzecki, Juliusz Chrząstowski, Błażej Peszek) opowiadają historię pierwszego pokolenia bez mitologii, bez gestu romantycznego buntu, bez etosu walki z systemem – generacji codzienności. Za młodzi, by rzucić butelką z benzyną w czołg podczas stanu wojennego, co najwyżej świadomi braku „Teleranka”.

Walka o swobody obywatelskie to w ich wydaniu kłótnia z rodzicami, żeby pukali, zanim wejdą do ich pokoju. Jeśli strach, to przed „pierwszym razem” albo przed pójściem na wagary. Symbolem marzenia o prawdziwym buncie jest marzenie o grze w ostrym, punk-rockowym zespole, o imprezowaniu, wyjeździe na festiwal do Jarocina. W rzeczywistości zaś gra się „Dmuchawce, latawce, wiatr” Urszuli w szkolnej orkiestrze i przeżywa katusze na myśl, że zaproszeni na imprezę goście zniszczą dywan.

Drugą stronę – szaleństwo idei romantycznych, przez stulecia napędzających polski bunt – reprezentuje Jan Peszek. Grany przez niego fryzjer z szaleństwem w oczach rozprawiający o polskim mesjanizmie jest jednocześnie śmieszny i wielki. Jego dzieci już tylko śmieszne.

 

Polityka 5.2010 (2741) z dnia 30.01.2010; Kultura; s. 49
Oryginalny tytuł tekstu: "Pokolenie bez mitologii"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Alkohol w Polsce: jest nieźle, dopóki się nie sprawdzi, jak jest naprawdę. Pijemy ostro, ale inaczej

Na ulicach coraz mniej pijanych, w statystykach spożycia spadki. Jest nieźle, dopóki się nie sprawdzi, jak jest naprawdę. Lekarze zbadali włosy kobiet w ciąży, połowa z nich popijała alkohol. Polacy dalej ostro piją, ale bardziej się tego wstydzą i chętniej by przestali.

Juliusz Ćwieluch
28.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną