Dokument bez tytułu
Paszporty POLITYKI

Olaf Brzeski

Sztuki wizualne 2013. Nominowany Olaf Brzeski

Olaf Brzeski Olaf Brzeski Maciej Landsberg
Studiował na wrocławskiej ASP. Tworzy instalacje, filmy, rysunki, ale interesuje go przede wszystkim rzeźbiarstwo. Podejmuje m.in. wątki zła, bestialstwa, traum i kompleksów. Jego ostatnia wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej to prócz tego również rodzaj autorefleksji nad warsztatem rzeźbiarza.
Olaf Brzeski, „Sztuka jest przemocą”materiały prasowe Olaf Brzeski, „Sztuka jest przemocą”

„Jeśli mogłabym zlecić komuś stworzenie współczesnego pomnika, to tylko Brzeskiemu” – napisała w uzasadnieniu Agnieszka Kowalska. „To artysta, który udowadnia, że w sztuce nie ma języków martwych. Jego twórczość jest aktem ożywienia i aktualizacji języka rzeźby, dokonanym bez opuszczania tradycyjnego terytorium tej dyscypliny” – dodaje Stach Szabłowski.

Olaf Brzeski urodził się we Wrocławiu (1975 r.) i ukończył Wydział Rzeźby tamtejszej ASP (2000 r.). Tworzy instalacje, filmy, rysunki, ale przede wszystkim spełnia się w formie rzeźbiarskiej. Masowy odbiorca może kojarzyć go ze stojącym we Wrocławiu od 2001 r. pomnikiem Pomarańczowej Alternatywy. Brzeski wygrał wówczas konkurs, proponując postać krasnala stojącą na postumencie – ludzkim palcu.

Już na dwóch pierwszych dużych wystawach („Tylko dla zwierząt” – 2004 r. i „Tylko dla ludzi” – 2006 r.) ujawnił wątki, które w jego twórczości miały dominować przez kolejne lata: zło, bestialstwo, lęki, traumy z dzieciństwa, agresja, zezwierzęcenie, kompleksy. Podejmował je jednak – co zaskakujące – w konwencji nieco surrealistycznej, podszytej groteską i szyderstwem.

Z czasem w jego twórczości pojawił się także nowy wątek; rodzaj autorefleksji nad warsztatem rzeźbiarza i możliwościami przedstawiania przez niego rzeczywistości. I prace zwodzące widza, igrające z konwencjami: potłuczone i ponownie sklejone popiersia czy też rzeźby „rozpływające się”. Tegoroczna wystawa w stołecznym Centrum Sztuki Współczesnej, uwzględniająca oba te wątki – jak zauważa Agnieszka Kowalska – „wypadła imponująco i była pierwszym tak pełnym ujęciem dotychczasowej twórczości”. „Kunszt, talent, wizja, siła, odwaga eksperymentowania i głębokie zrozumienie tradycji – w wypadku Brzeskiego te wszystkie atuty połączyły się w praktykę artystyczną spełniającą się w realizacjach, których nie waham się nazwać wybitnymi” – ocenia Stach Szabłowski.

Polityka 49.2013 (2936) z dnia 03.12.2013; Paszporty 2013: Sztuki Wizualne; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "Olaf Brzeski"
Reklama