Muzyka

Chopin dobitny

Recenzja płyty: Rafał Blechacz, "Chopin, Koncerty fortepianowe"

Interpretacja może wzbudzić kontrowersje

Trzecia płyta ostatniego triumfatora Konkursu Chopinowskiego dla prestiżowej firmy jest jego pierwszą z udziałem orkiestry. Wybór młodego artysty (a szczęśliwie mógł go dokonać) padł na jeden z najlepszych europejskich zespołów: Concertgebouw z Amsterdamu, oraz na wielkiego polskiego kapelmistrza Jerzego Semkowa. I, rzeczywiście, orkiestra gra pięknie, miękko i ciepło. Interpretacja zaś Rafała Blechacza może wzbudzić kontrowersje, choć jednego nie odmówi jej nikt: precyzji technicznej. Ale zapewne nie każdemu przypadnie do gustu styl gry, bliski już manierze, polegający na niezwykle dobitnym wygrywaniu wszystkich biegników, w których każda nutka jest jakby na wierzchu, osobno niczym perełka na sznurku. Wydaje się, że im więcej tej dobitności, tym więcej czystej zabawy dźwiękiem, lecz mniej poezji, z wyjątkiem nieodmiennie poetyckiej środkowej części Koncertu f-moll. Ale jest to koncepcja oryginalna, niepodobna do innych i z pewnością znajdzie też zwolenników, zwłaszcza wśród tych, którzy w interpretacjach Chopina nie znoszą ckliwości.

Rafał Blechacz, Chopin, Koncerty fortepianowe, Deutsche Grammophon 2009 

 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną