Muzyka

Starają się

Recenzja płyty „From Zero”

materiały prasowe
Linkin Park stara się być skuteczną machiną nostalgii dla dorosłej już dziś młodzieży z początku wieku.

Emily Armstrong zatrudniona w miejsce zmarłego śmiercią samobójczą Chestera Benningtona – wybitnie zdolnego wokalisty LP – próbuje udowodnić aż do przesady, że się na to stanowisko nadaje. I bywa, że na „From Zero” zespół brzmi (choćby w „Cut the Bridge”) jak wysilona, nieco bardziej krzykliwa wersja samych siebie. Ta przewidywalność bywa przyjemna („The Emptiness Machine”, „Good Things Go”), partie rapowe są jednak reliktem z innej epoki – w tej dziedzinie wokalnej zmieniło się mnóstwo – a gdy tylko tempo spada, jak w „Over Each Other”, czuć już powiew nudy. Cały album wydaje się przyzwoitą warsztatową ucieczką przed tą ostatnią, najciekawszą, gdy – jak w „Casualty” – zespół podąża w stronę punkowej estetyki i elementów noise’u. Lekkości w tym nie ma, ale nie tego oczekiwaliśmy.

Linkin Park, From Zero, Warner

Polityka 49.2024 (3492) z dnia 26.11.2024; Afisz. Premiery; s. 89
Oryginalny tytuł tekstu: "Starają się"
Reklama