Muzyka

Joker czy Stańczyk?

Recenzja płyty: Lady Gaga, „Harlequin”

materiały prasowe
Szum wokół tej płyty przewyższył już jej muzyczne znaczenie.

Szum wokół tej płyty przewyższył już jej muzyczne znaczenie. Wprawdzie Lady Gaga sięgnęła po repertuar amerykańskich klasyków – głównie z broadwayowskiego kanonu – po raz kolejny, tutaj zrobiła to w związku z korzystającym z tych tematów filmem „Joker: Folie à deux” (piszemy o nim na s. 80). Są tu niezłe interpretacje („That’s Life” z repertuaru Sinatry czy mniej znany „The Joker” z musicalu „The Roar Of The Greasepaint”), większość jednak nie wyrasta ponad poprawność, aranżacje są urozmaicone, ale niewiele wnoszą. Cóż z tego, skoro polska publiczność wypatrzyła na tylnej stronie okładki winyla reprodukcję „Stańczyka” Matejki, co rozpętało medialną burzę.

Lady Gaga, Harlequin, Interscope

Polityka 42.2024 (3485) z dnia 08.10.2024; Afisz. Premiery; s. 83
Oryginalny tytuł tekstu: "Joker czy Stańczyk?"
Reklama