Recenzja płyty: Olivia Rodrigo, „Guts”

Wokalistka i autorka o filipińskich korzeniach sięga do brzmień wczesnych lat 90.

A gdybyśmy tak spojrzeli już za dzisiejszą supergwiazdę, czyli Taylor Swift? Gdybyśmy chcieli sobie wyobrazić, kto ma szanse na podobną karierę? Olivia Rodrigo ma dziś ledwie 20 lat, jest młodsza nawet od Billie Eilish. Przeszła telewizyjną szkółkę, występując w programach Disneya (w jednym z nich w roli gitarzystki) – jak wiele starszych wokalistek – po czym zdążyła wydać bardzo przebojowy i nagrodzony Grammy, choć jeszcze niezbyt spójny album „Sour”. Na „Guts”, drugiej płycie – prawie w całości napisanej przez Rodrigo z producentem Danem Nigro (znanym z grupy As Tall As Lions) – odwołuje się do muzyki, której nie ma prawa pamiętać.

Olivia Rodrigo, Guts, Geffen