Po 18 latach od wydania ostatniej płyty („FAFARAFA”) warszawski zespół Trawnik, niegdyś jedna z najważniejszych kapel rodzimej sceny ska, wraca z nowym albumem.
Po 18 latach od wydania ostatniej płyty („FAFARAFA”) warszawski zespół Trawnik, niegdyś jedna z najważniejszych kapel rodzimej sceny ska, wraca z nowym albumem. Duża niespodzianka i tym większa, że nie jest to akurat album z muzyką ska. Krzysztof Bień (wokalista i autor słów do wszystkich piosenek poza umuzycznioną fraszką Kochanowskiego „Na matematyka”) z kolegami tym razem postawili na łagodny, doprawiony odrobiną nostalgicznej poezji (np. „Jesienne wartburgi”, „Marzenia jak samoloty”), ale nie wolny od społecznych konkretów (vide: „Trzech krawaciarzy”) folk.
Trawnik, Trawnik Acoustic Ensemble, Polifon Studio Warszawa
Polityka
39.2021
(3331) z dnia 21.09.2021;
Afisz. Premiery;
s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "A jednak folk…"