Fogg Młynarskiego i Maseckiego
Recenzja płyty: Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis, „Fogg – pieśniarz Warszawy”
Tym razem na nowo odkrywane są piosenki śpiewane kiedyś przez Mieczysława Fogga. Na płycie znalazło się 14 bardzo różnych utworów, począwszy od tanecznych (rumba „Ameryka”), poprzez miłosno-liryczne („Nic o tobie nie wiem”), po dramatyczny song okupacyjny „Warszawo ma”. Zgodnie z tytułem albumu akcent warszawski dominuje. Nie tylko dlatego, że w wielu piosenkach Warszawa jest tematem, ale przede wszystkim dlatego, że przywołuje się tu przedwojenne zwłaszcza stołeczne klimaty muzyczne – dawnych jazzbandów, kabaretów, rewii czy wreszcie podwórkowych orkiestr. Oczywiście, podobnie jak w przypadku płyty „Noc w wielkim mieście”, odbywa się to raczej dyskretnie niż dosłownie, niekiedy w tle, albo w dłuższym intro, czasem w croonerskiej manierze wokalnej Janka Młynarskiego albo w głosach Agaty Kuleszy i Joanny Kulig, które równie dobrze pasowałyby do występów w Adrii, jak i śpiewu ulicznego. Jest jeszcze jazz, słyszalny w fortepianowych popisach Maseckiego, w sekcji rytmicznej i partiach dęciaków. I tym sposobem przypomniany został Mieczysław Fogg – bez sztampy, odkrywczo i z wielkim szacunkiem należnym pomnikowemu artyście warszawskiemu.
Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis, Fogg – pieśniarz Warszawy, Agora