Młodzi członkowie wrocławskiej grupy Electro Acoustic Beat Sessions, pod wodzą pianisty, aranżera i wokalisty (a także rapera!) Marka Pędziwiatra, porywają się na Komedę. I trzeba od razu powiedzieć, że to moment ważny nie tylko dla nich, muzyków znanych z balansowania gdzieś między światami jazzu i hip-hopu, co jest dziś trendem dość mocnym. To chwila ważna dla zbioru nagrań Komedy, bo nie było równie udanej wizyty w tym archiwum od dobrych 20 lat, czyli od czasu „Litanii” Tomasza Stańki. Podejście EABS jest zgoła inne. Nie wybierają najbardziej znanych tematów, tylko przetrząsają (w hiphopowym duchu) to archiwum w poszukiwaniu rzadziej grywanych utworów filmowych (znakomity temat z „Pingwina” Jerzego Stawińskiego, bardzo współcześnie brzmiąca muzyka do animowanego „Wiklinowego kosza”). Po drugie, stawiają nie na wirtuozerskie popisy, tylko na siłę pełnego dyscypliny, ale i witalności zespołowego grania, z perfekcyjnie brzmiącą sekcją dętą, umiejętnie wklejonymi fragmentami dialogów filmowych i jednym bardziej ryzykanckim drobiazgiem – dopisanymi partiami wokalnymi. Ale to potrzebna szczypta szaleństwa w tej bardzo przemyślanej i skrupulatnie zdokumentowanej metodzie.
EABS, Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda), Astigmatic