Muzyka

Anita i John, vol. 2

Już poprzednia płyta duetu – „Nieprzyzwoite piosenki” – znalazła słuszne uznanie, teraz ukazuje się album „Inside Story”, jeszcze ciekawszy artystycznie, a warsztatowo dopracowany w każdym detalu. Wyrazisty gitarowy podkład inkrustowany smyczkami, harmonijką ustną i trąbką jest zarówno tłem, jak i dopełnieniem partii wokalnych, gdzie głosy Anity i Johna zestrajają się w idealnej harmonii.

Nie ma tu zbędnego dźwięku, ale też nie ma kokietowania słuchacza jakże częstą w naszej sztuce estradowej licytacją na decybele i pseudosoulowe ornamenty. Akustyczne instrumentarium i naturalne brzmienie głosów podkreślają balladowy charakter płyty, ale te ballady, niby spokojne i nastrojowe jak u dawnego Cohena, mają w sobie moc dynamicznego rockowego przeboju.

Anita Lipnicka, John Porter, Inside Story, EMI

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Ile tak naprawdę zarabiają pisarze? „Anonimowego Szweda łatwiej sprzedać niż Polaka”

Żeby żyć w Polsce z pisania, pisarz i pisarka muszą być jak gwiazdy rocka. Zaistnieć, ruszyć w trasę, ściągać tłumy. Nie zaszkodzi stypendium. Albo etat.

Justyna Sobolewska, Aleksandra Żelazińska
13.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną