Muzycy pokazują swoje różnorodne artystyczne fascynacje, nie bacząc na różnice czasowe bądź estetyczne.
Panowie z tria Algiers, podobnie jak państwo z Twin Danger, skoncentrowali się na muzyce, a nie na wymyślaniu tytułu dla swojej debiutanckiej płyty. Tak więc ich album to po prostu „Algiers”. Na tym jednak „po prostu” się kończy. Choć muzycy spotkali się i zaczęli pracę w Atlancie w stanie Georgia, to wkrótce losy rzuciły ich w różne zakątki świata. O dziwo, to nie oznaczało końca zespołu. Byli w stałym internetowym kontakcie i tak też przygotowywali materiał na pierwszą płytę. Do jej nagrania doszło w Londynie, w studiu 4AD. Muzyka Algiers to trudna do procentowego rozpisania kombinacja stylistyczna łącząca elementy punkowe, soulowe, rocka, R&B i gospel.
Algiers, Algiers, Matador
Ocena: 4,5/6
Polityka
29.2015
(3018) z dnia 14.07.2015;
Afisz. Premiery;
s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Miszmasz z premedytacją"