Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Muzyka

Muzyka gestów i szmerów

Recenzja płyty: Jagoda Szmytka, „Bloody Cherries”

materiały prasowe
Efektem jest specyficzny język rozmaitego rodzaju szmerów, wzmacnianych elektronicznie.

Jagoda Szmytka jest pierwszą polską kompozytorką, której monograficzną płytę z serii portretów kompozytorów współczesnych (niemieckich lub działających w Niemczech) poświęciła firma WERGO. Utwory, w większości w wykonaniu kolońskiego Ensemble Garage, w którego skład wchodzą też polskie artystki (perkusistka Agnieszka Koprowska-Born i pianistka Małgorzata Walentynowicz), pochodzą z lat 2011–13 i, jak mówi autorka, skupiają się „wokół tematyki ciała (dźwięku, muzyki, instrumentu)”. Dokładniej: chodzi o to, jak powstaje dźwięk. Szmytka studiowała również filozofię i częściowo tym można tłumaczyć jej zainteresowanie pryncypiami, ale też jest to zainteresowanie wręcz zmysłowe kontaktem grającego z instrumentem, gestem leżącym u źródeł powstającego dźwięku.

Efektem jest specyficzny język rozmaitego rodzaju szmerów, wzmacnianych elektronicznie. W książeczce dołączonej do albumu znajduje się esej Michaela Rebhahna na temat twórczości kompozytorki, a także prace graficzne autorstwa zaprzyjaźnionych z nią artystek: Aleksandry Waliszewskiej i Pauliny Otylii Surys, oraz fotografie kompozytorki ucharakteryzowanej na wampira. Bo takie podglądanie procesu tworzenia dźwięku jest swoistym wampiryzmem, jak mawia sama Szmytka.

Jagoda Szmytka, Bloody Cherries, WERGO

Polityka 8.2015 (2997) z dnia 17.02.2015; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Muzyka gestów i szmerów"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną