Muzyka

Bach nieprzerobiony

Recenzja płyty: Piotr Orzechowski, Marcin Masecki, Capella Cracoviensis, Jan Tomasz Adamus, „Bach Rewrite”

materiały prasowe
Parę ciekawszych minut na całą płytę to trochę mało.

Trochę na wyrost okazało się założenie, że jeśli weźmie się dwóch nietuzinkowych pianistów grających na poniekąd historycznych instrumentach elektrycznych (pianina Rhodesa i Wurlitzera) i zestawi się z jednym z najważniejszych polskich zespołów grających na historycznych instrumentach barokowych, to wyjdzie z tego coś oryginalnego. Ten Bach grany jest całkowicie tradycyjnie, nawet plastikowe brzmienie instrumentów solowych niespecjalnie szokuje, bo słyszeliśmy już Bacha w najrozmaitszych wersjach dźwiękowych. Jedynym oryginalniejszym elementem są kadencje grane przez solistów (Orzechowski gra Koncert f-moll, Masecki – Koncert E-dur), pochodzące po prostu z innego świata muzycznego. Najciekawsza jest może kadencja grana przez obu pianistów w Koncercie podwójnym c-moll, choć przypomina nieco to, co Igor Strawiński robił ze stylem barokowym jeszcze w latach 20. i 30. XX w. Ale parę ciekawszych minut na całą płytę to trochę mało.

 

Piotr Orzechowski, Marcin Masecki, Capella Cracoviensis, Jan Tomasz Adamus, Bach Rewrite, Decca/Universal Music Polska

Polityka 42.2013 (2929) z dnia 15.10.2013; Afisz. Premiery; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Bach nieprzerobiony"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Siostrom tlen! Pielęgniarki mają dość. Dla niektórych wielka podwyżka okazała się obniżką

Nabite w butelkę przez poprzedni rząd PiS i Suwerennej Polski czują się nie tylko pielęgniarki, ale także dyrektorzy szpitali. System publicznej ochrony zdrowia wali się nie tylko z braku pieniędzy, ale także z braku odpowiedzialności i wyobraźni.

Joanna Solska
11.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną