Recenzja książki: Dawid Grosman, "Tam, gdzie kończy się kraj"
Wojna oglądana od strony rodzica.
Wojna oglądana od strony rodzica.
Wydana właśnie przez zasłużony Dom Spotkań z Historią i opracowana przez prof. Jerzego Kochanowskiego opowieść o cudzoziemskich mieszkańcach Warszawy w latach 1945–89 to dzieło nowoczesne.
Kopalnia idei, pomysłów oraz zarysów szkiców, aforyzmów i cytatów do czytania na wyrywki.
Dzięki tym dziennikarskim śledztwom uczymy się Amazonii, jaka rzadko bywa opisywana tak dokładnie, barwnie i empatycznie.
Wojna nie ma w sobie nic z przygody. Jest koszmarem, który zawsze wygląda tak samo i niszczy także tych, którzy przeżyli.
Historia dwóch niezbyt udanych małżeństw urzeka pięknym lirycznym zakończeniem.
To rzecz napisana sprawnie i z reporterską rzetelnością.
Najnowsza książka nie jest powieścią, tylko wielostronnym i różnorodnym portretem miasta, a właściwie czymś więcej – portretem ludzi zanurzonych w historii.
Głównego bohatera w tej powieści nie ma, a w każdym razie trudno go wskazać.
Szkoda, że ci, którzy powinni przeczytać tę książkę w pierwszej kolejności, zapewne po nią nie sięgną.
Muzyka miesza się w tej książce z polityką. Autor skrzętnie rekonstruuje całą biografię artysty.
Głośny wywiad–rzeka Małgorzaty Potockiej opowiada o odejściu Grzegorza Ciechowskiego, ale kreśli przede wszystkim jej portret.
Pisarka niemal w ogóle nie opowiada o życiu osobistym, czego unikała zresztą od początku kariery.
Powieść psychologiczno-obyczajowa, w przejmujący sposób opowiadająca o doświadczeniach starości, samotności, choroby i śmierci.
Autor portretuje turecką obyczajowość z zadziwiającą konsekwencją, razi jednak nagromadzenie przypadków, które każą powątpiewać w prawdopodobieństwo opisanych zdarzeń.
Ziemowit Szczerek w swojej książce o Ukrainie łączy schemat powieści drogi z reportażem spod znaku gonzo.
Akcja toczy się niespiesznie, spowalniana przez gęsto wplecione w tekst rozważania filozoficzne na temat dobra i zła, cierpienia czy Boga.
U Bolańo króluje niedopowiedzenie, pomiędzy banalnymi zdarzeniami toczy się inna fabuła, zapis stanów wewnętrznych.
Kryminał osadzony w czasach starożytnych i wskrzeszający dawnych bohaterów.
Mimo wad to rzecz solidna, a pełne napięcia sceny między dwójką głównych bohaterów są wręcz znakomite.