Recenzja książki: Michał Książek, „Droga 816”
Maszerowanie jest dziś kwestią buntu. Pisanie o nim – gestem odwagi.
Maszerowanie jest dziś kwestią buntu. Pisanie o nim – gestem odwagi.
Opowieść Kuźniak jest ascetyczna, pozbawiona interpretacji i komentarza. I dobrze, bo mieści w sobie wiele opowieści: o XX-wiecznym losie artystki.
Warto to przeczytać, nawet jeśli nie interesuje państwa mafia.
Jest w tej opowieści kawał historii polskiej muzyki i literatury.
Autor opowiada historie, których nie znamy, i jak zawsze robi to z biglem i efektowną, mięsistą frazą.
Jako samodzielna książka nie byłby szczególnie odkrywczy, ale jako kolejna odsłona tego procesu poznania, jakim jest cały cykl – okazuje się o wiele ciekawszy.
Na mikołajki oddajcie nam starego Mikołajka!
Książka jest jednocześnie literacką ciekawostką i przyjemnością dla dużych i małych.
Morski świat stworzony przez Wilkonia jest piękny, niepokojący i wciągający.
Brawurowa próba opisu na nowo tego, co widać, i jednocześnie mały traktat filozoficzny o istnieniu.
Dzieło uwodzi – nie tylko szerokim wachlarzem tematyki, ale przede wszystkim osobowością pisarki, której przenikliwość, dystans i poczucie humoru sprawiają, że do książki będziemy wracać wielokrotnie.
Autor, objaśniając istotę islamu i sporne fragmenty Koranu, każe nade wszystko oddzielić religię od interpretacji, którą nadali jej fundamentaliści.
Najlepiej udała się współczesna panorama Stambułu, zwłaszcza że to miasto okazuje się kruche i nietrwałe, może zniknąć.
Całość jest połączeniem pensjonarskiej, drętwej ramotki z patetycznymi mowami politycznymi.
Poza doskonale zindeksowaną i sklasyfikowaną zawartością książek, twórca między wierszami opowiada o słabości, jaką polscy autorzy mają do snucia historii alternatywnych i SF bliskiej rzeczywistości.
Autor w kolejnych rozdziałach rozważa i odrzuca światopogląd oparty na założeniu, że „bóg” istnieje.
Nie da się ukryć, że literacka gwiazda Harukiego Murakamiego nieco w ostatnich latach przygasła – nie chodzi tu naturalnie o nakłady jego książek, bo te nieustająco rosną, lecz o jakość jego pisarstwa.
Książce najbliżej jest do powieści sensacyjnej, ale wątki zemsty i zabójstwa, bo i ono pojawia się w tej historii, stanowią jedynie pretekst do opowieści o zderzeniu absolutnych inności.
Dzieło Wojciecha Dudzika jest jednym z trzech napisanych specjalnie z okazji jubileuszu Teatru Narodowego.
Nieduża (i jedna z najlepszych) powieść Huberta Klimko-Dobrzanieckiego jest z ducha Bernharda, i to nie tylko dlatego, że rozgrywa się w Wiedniu.