Recenzja książki: Howard Sounes, „Ciągle w drodze. Życie Boba Dylana”
Dylan zawsze wymykał się prostym sądom i ocenom. Świetnie uchwycił to w nowym przekładzie Filip Łobodziński, opatrując dodatkowo książkę własnymi przypisami.
Dylan zawsze wymykał się prostym sądom i ocenom. Świetnie uchwycił to w nowym przekładzie Filip Łobodziński, opatrując dodatkowo książkę własnymi przypisami.
Książka Małgorzaty Nocuń jest hołdem dla rozmówczyń i wszystkich „kobiet poradzieckich”. Historię Rosji opowiadają przede wszystkim mężczyźni. Ona chciała oddać głos kobietom.
Zaczyna się od pożądania. Pierwszy raz zobaczyli się w pubie w Londynie. Ona była ze swoim chłopakiem, on nie mógł oderwać od niej wzroku.
Już na pierwszej stronie Phil Klay zmusza czytelników do skoku w środek piekła. Po przeczytaniu otwierającego książkę akapitu: „Zabijaliśmy psy.
Rajzla, 18-letnia chasydka, odbiega od norm, a już na pewno nie mieści się w ciasnych ramach ortodoksji, w którą próbują ją wtłoczyć rodzice i środowisko.
Norweski pisarz przeważnie publikuje kryminały, ale czasem też książki dla dzieci, a w tym przypadku obie te konwencje w pewnym sensie połączył.
W malarstwie Czapskiego najciekawsze rzeczy działy się bardzo późno, u schyłku życia.
Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje, ale w debiutanckim „Wniebogłosie” Aleksandry Tarnowskiej jest zupełnie inaczej.
Przesłanie jest uniwersalne: rozbitkowie, niezależnie od pochodzenia, nigdzie nie czują się u siebie, emigracja skazuje na strach i samotność, której nie da się zagłuszyć. Są i promyczki światła, tak jak dżiny, ledwo uchwytne, ale trzymające przy życiu.
Książek uczy nas, jak rozumieć miejskie rośliny i zwierzęta. A jego pasja zachęca do podejmowania własnych „biodróży”.
Tytuł tej książki jest nadzwyczaj przewrotny, bo to raczej o przyciężkawość, przyziemność i trud w niej chodzi: trud egzystencjalny, ciężar polityki, przygniatającą masę historii.
Górniak lepi tę przewrotną opowieść z pustki, nudy życia i pozoru komunikacji.
Inteligentna metafora współczesnej Ameryki.
Ewa Furgał pisze książkę o zespole Aspergera tylko dla dziewczyn i dorosłych kobiet – oraz ich rodziców, opiekunów, partnerów i przyjaciół.
Nie przypominam sobie artysty w wieku 82 lat dokonującego tak radykalnej zmiany stylu, podejmującego wyjątkowe ryzyko ze wszelkimi tego konsekwencjami. I z tak interesującym skutkiem.
Materiały do tej książki Aleksandra Wojtaszek zbierała 10 lat, nie jest to więc szybkie studium reporterskie pisane na zamówienie.
Bufalino w swoim teatrze pozorów i marionetek ocala opowieść, która ma nawet władzę nad śmiercią.
Autorka zachowuje obiektywizm i przedstawia obie strony medalu.
W powieści „Złodzieje żarówek” Tomasz Różycki mityzuje rzeczywistość.
Bohatera „Lekcji” Iana McEwana drażnią pisarze brytyjscy w dobrych marynarkach.