Tylko przegrani naprawdę mogą wygrać. Fragment książki „Po stronie Kanaanu”
Diabeł, zaczynam podejrzewać wraz z wielkim smutkiem, którego mi to przysparza, ma większe poczucie sprawiedliwości niż ten drugi.
Diabeł, zaczynam podejrzewać wraz z wielkim smutkiem, którego mi to przysparza, ma większe poczucie sprawiedliwości niż ten drugi.
Nie powiem, że wychowała mnie ulica, bo to bzdura. Jaka ulica, dajcie spokój. Ale Seba często tak mówił.
„Szczypta miłości, szczypta cierpienia. Szczypta biadolenia, szczypta śmiechu. Szczypta nadziei, szczypta zwątpienia. Dlaczego miałoby to nas zadowolić?”. Publikujemy fragment książki „Kot Bułhakowa” w przekładzie Zuzanny Zywert.
CZĘŚĆ I. ŚMIERĆ ROSYJSKIEJ DEMOKRACJI PARLAMENTARNEJ
Do szkoły przychodzimy zawsze z czystymi rękami. Niech to będzie wasza pierwsza lekcja.
W Chile Kościół lat 80. i całego okresu po upadku dyktatury był stworzony przez Karola Wojtyłę i Angelo Sodano. Oni byli na końcu łańcucha decyzyjnego. Na jego początku stał Fernando Karadima, największy przestępca seksualny wśród chilijskich duchownych.
Promienie słoneczne omiatają teren cmentarza. Wskazuję groby mojej siostry i Gudrun. Następnie idziemy do matki i ojca, ich skromne nagrobki stoją przy samym murze, w cieniu kasztanowca.
Jedyną drogą dla pracującej kobiety jest przyjęcie roli, jakiej wymaga od niej historia: uczestnictwo w rewolucji.
Pamiętajcie, mieszkańcy Kalep, że Prawo jest drogą Zbawienia. Nigdy o tym nie zapominajcie i niech nikt nie ośmieli się myśleć, że krytyka ze strony Zachodu, który uważa Prawo za barbarzyństwo…
Babcia posłała nas na pogrzeb. Sama nie chciała iść, bo za dużo ludzi. Milena szlochała tak głośno, że nikt nie miał wątpliwości, że cierpi najbardziej ze wszystkich.
Nie mogę ciągle jeździć do Polski, nie ma z tego aż takich pieniędzy. Muszę pojechać do Europy, popracuję parę miesięcy i wrócę. Fragment książki „Przemieszczenie” Margaryty Jakowenko.
Za kilka dni dostanie paszport, z którym będzie mógł pojechać na południe i przedostać się przez góry do Argentyny. Tam wsiądzie w samolot do Francji, gdzie już czekają osoby, które pomogą mu w nowym życiu. Ale to jeszcze nie tak szybko. Publikujemy fragment książki „Strefa mroku” Nony Fernández.
Na skutek tego przeorientowania, przejścia od wiedzy do władzy, nie wystarczy już samo automatyzowanie przepływów informacji o nas – celem jest teraz zautomatyzowanie nas.
I znów jesteśmy w roku 2018, siedzimy w tej samej kuchni, tylko sześćdziesiąt lat później.
Były to przełomowe tygodnie w historii społecznego oporu przeciwko partyjno-państwowej biurokracji.
Zainteresowana powrotami historii w teatrze, poszłam przyjrzeć się bitwom, wystawianym w ponowionym czasie, wykoślawionym niczym kość wyłamana w stawie.
Jeśli skupimy się na tych wzajemnych połączeniach w poprzek Obwarzanka, stanie się jasne, że jakość ludzkiego życia zależy od jakości życia planety.
Za każdym pańskim batem i każdą darmową skibą z pewnością niejednemu stawało przed oczami pytanie: a co gdyby pana nie było?
W okresie zimnej wojny techniki psychotropowe, rozwijane początkowo na potrzeby wojska, zaczęto wykorzystywać również w celach medycznych i rekreacyjnych na użytek ludności cywilnej.
Ludmiła, Stas i inni codziennie otrzymywali dokumenty w Wordzie zawierające artykuły o polityce i „wnioski”, które mieli z nich wyciągnąć: że Unia Europejska to tylko wasal Stanów Zjednoczonych, że Ukrainą – na którą Rosja najechała – rządzą faszyści.
Chcę lesbę na prezydentkę. Chcę na prezydenta kogoś, kto ma AIDS, i chcę pedała na wiceprezydenta, i osobę bez ubezpieczenia zdrowotnego.
Dobrze byłoby rozprawić się z błędnym wyobrażeniem, że ludzie pochodzą od małp.
Czy jesteśmy jedynymi rozumnymi istotami we Wszechświecie? Opowieści fantastycznonaukowe rozbudziły w nas oczekiwania, że odpowiedź brzmi „tak”.
Wyobrażać sobie, że możemy w nieskończoność powiększać gospodarkę światową, znaczy tyle, co negować najbardziej oczywiste prawdy o ekologicznych granicach naszej planety.
Zasadą było, że im większą czułyśmy niepewność, tym silniej zapiekałyśmy się w poczuciu własnej racji.