Petit Coutafon idzie na Moskwę
Recenzja książki: Arturo Pérez-Reverte, „W cieniu orła”
8 października 2024
Pérez-Reverte mimochodem przypomina, że historyczne narracje często piszą nie tyle zwycięzcy, ile ci, którym udało się ocalić skórę.
Dla jednych był Cesarzem, dla innych Małym Kapralem, najwybitniejszym przywódcą w dziejach Francji. Dla walczących u jego boku Hiszpanów – a to ich punkt widzenia przyjmuje w tej niewielkiej powieści Arturo Pérez-Reverte – był Petit Coutafonem, a w najlepszym razie Karyplem opętanym żądzą władzy i wiodącym tysiące ludzi na zatracenie. Szczególnie w kampanii rosyjskiej, skazanej na klęskę, co hiszpańscy żołnierze przeczuwają, więc próbują zdezerterować. „W cieniu orła” to blaga, która więcej ma wspólnego z przygodami Szwejka lub „Paragrafem 22” niż z podręcznikami historii.
Arturo Pérez-Reverte, W cieniu orła, przeł. Filip Łobodziński, Art Rage, Warszawa 2024, s. 104
Polityka
42.2024
(3485) z dnia 08.10.2024;
Afisz. Premiery;
s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Petit Coutafon idzie na Moskwę"