Książki

Gry z czasem

Recenzja książki: Jacek Kalinowski, „Sześć snów Laury Szuster”

materiały prasowe
Druga książka Jacka Kalinowskiego jest zupełnie inna od pierwszej.

Druga książka Jacka Kalinowskiego jest zupełnie inna od pierwszej. Debiut był thrillerem psychologicznym. Przypadek nowej powieści jest trudniejszy do nazwania. Owszem, do pewnego stopnia jest to również tego rodzaju thriller, i to chwilami nawet brutalny, ale zawiera element niespodziewany – podróże w czasie. Nie jest to jednak też typowa fantasy. Przeszłość, w jaką przenosi się we śnie młoda bohaterka, tytułowa Laura Szuster, jest stosunkowo nieodległa, to czas na chwilę niemalże przed jej urodzeniem, czyli dwie dekady wstecz. Małe miasteczko Gruziec, gdzie się pojawia, jest jej miejscem urodzenia. Spotyka tam swoją matkę z przyjaciółmi w ostatnich dniach ciąży z nią samą.

Jacek Kalinowski, Sześć snów Laury Szuster, Wydawnictwo Znak, Kraków 2024, s. 384

Polityka 30.2024 (3473) z dnia 16.07.2024; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Gry z czasem"
Reklama