Megan Nolan po swoim głośnym debiucie „Akty desperacji” urosła do rangi jednej z najważniejszych pisarek brytyjskich młodszego pokolenia. Teraz dostajemy „Zwykłe ludzkie ułomności” – powieść, która jest kameralnym portretem irlandzkiej rodziny w sytuacji ekstremalnej. Przypomina się w trakcie lektury zdanie Tołstoja o szczęśliwych rodzinach, które są do siebie podobne, i nieszczęśliwych, z których każda jest nieszczęśliwa na swój sposób. Jest rok 90. W małej miejscowości zamordowano dziewczynkę, a podejrzenia padają na Lucy. Zagadkę chce rozwikłać dziennikarz, który zabiera rodzinę Lucy do hotelu i po kolei przesłuchuje w nadziei na to, że odkryje jakieś rodzinne perwersje. Wszystkie poszlaki wskazują na małą Lucy, ale w kostiumie thrillera dostajemy powieść psychologiczną, która uważnie i subtelnie pokazuje przede wszystkim historię Carmel, matki Lucy.
Megan Nolan, Zwykłe ludzkie ułomności, przeł. Katarzyna Makaruk, wyd. Filtry, Warszawa 2024, s. 272