Po „Reguły gry” warto sięgnąć choćby dla zjadliwie błyskotliwych portretów wielkiego miasta: „Słońce prażyło, ptaki śpiewały, karetki wyły, a światło padające na miejsca zbrodni z ostatnich nocy sprawiało, że przelana krew migotała jak rosa w zielonym raju”. Powieść Whiteheada, podobnie jak jej poprzedniczka, „Rytm Harlemu”, to nostalgiczny list miłosny do Nowego Jorku, także jego mrocznych zaułków. A przy okazji świetny kryminał z wyrazistymi postaciami oraz precyzyjnie zarysowanym tłem lat 70. Na pierwszym planie znów pojawia się Ray Carney, paser i złodziej, który porzucił przestępcze życie i prowadzi swój ukochany sklep z meblami. Lecz przeszłość się o niego upomni.
Colson Whitehead, Reguły gry, przeł. Robert Sudół, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2023, s. 480