Książki

Powrót do Fjällbacki

Recenzja książki: Camilla Läckberg, „Kukułcze jajo”

materiały prasowe
Nowy, już jedenasty tom serii jest napisany według stałego schematu: w miasteczku lub jego okolicy popełniona zostaje zbrodnia, która ma swoje korzenie w innej zbrodni sprzed lat

Nowy, już jedenasty tom jest napisany według stałego schematu: w miasteczku lub jego okolicy popełniona zostaje zbrodnia, która ma swoje korzenie w innej zbrodni sprzed lat lub przeżytej niegdyś traumie (w tekście są retrospekcje). Zbiegiem okoliczności polskie wydanie pojawiło się w momencie, gdy Nagrodę Nobla otrzymał skandynawski pisarz, tyle że z Norwegii; w książce to Szwed. Kiedy dzwoni do niego przedstawiciel Akademii Szwedzkiej, Henning Bauer właśnie szykuje się z żoną do obchodów złotego wesela. Jednocześnie ich dawny przyjaciel fotograf przygotowuje wystawę, która zdemaskuje niechlubną przeszłość. W kolejnych dniach ginie kilka osób. I tym razem Erica, szukając tropów pozornie w celu napisania nowej książki, wyprzedza męża i jego kolegów w rozwiązaniu zagadki.

Camilla Läckberg, Kukułcze jajo, przeł. Inga Sawicka, Czarna Owca, Warszawa 2023, s. 544

Polityka 43.2023 (3436) z dnia 17.10.2023; Afisz. Premiery; s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Powrót do Fjällbacki"
Reklama