Książki

My, dzieci z dworca

Recenzja książki: Anouk Herman, „Nigdy nie będziesz szło samo”

materiały prasowe
Debiutancka powieść Anouk Herman jest podróżą w poszukiwaniu własnej tożsamości.

Debiutancka powieść Anouk Herman jest podróżą w poszukiwaniu własnej tożsamości. Nastoletnie bohaterki i bohaterowie nie potrafią się odnaleźć nie tylko w świecie, ale i we własnych ciałach. Anarchiści pomieszkują w skłotach, młoda matka repetuje w szkole, Bogna odkrywa, że jest niebinarna, a Katuchna podaje jej pomocną dłoń, choć autyzm komplikuje jej relacje z ludźmi i samą sobą. To całe spektrum, by tak rzec, postaci, które w polskich powieściach zwykle nie dochodzą do głosu. Herman jednym zamachnięciem tę zaległość nadrabia, nie romantyzując queerowości, ale i nie traktując jej jak sensacji. Dla jej bohaterów i rówieśników to naturalne dylematy: jakie sobie wybrać imię, skoro nadane nie pasuje, kim się właściwie jest, gdy własne ciało wadzi jak niezerwana metka.

Anouk Herman, Nigdy nie będziesz szło samo, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2023, s. 320

Polityka 17.2023 (3411) z dnia 18.04.2023; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "My, dzieci z dworca"
Reklama