Książki

Drobne uczynki

Recenzja książki: Claire Keegan, „Drobiazgi takie jak te”

materiały prasowe
Książka może być czytana już w Polsce, której pod pewnymi względami do Irlandii blisko. Szarpie sumieniem skutecznie.

Siostry magdalenki mają władzę, pieniądze, trzęsą irlandzkim miasteczkiem New Ross. Biorą pod dach kobiety uznawane za wyklęte, młode niezamężne matki, „pokutujące”, izolowane od społeczeństwa i własnych dzieci. O tych metodach opowiadał m.in. film „Siostry magdalenki” sprzed 20 lat, dziś poczynania irlandzkiego (w zasadzie powszechnego) Kościoła są rzecz jasna dużo lepiej udokumentowane i głośne. Powieść Claire Keegan jest subtelniejsza, zbudowana na aluzjach, obrazach i zapachach (np. keksu i ekskrementów). Nie surowość i bezduszność sióstr poraża tu przede wszystkim, ale zmowa milczenia dla świętego spokoju. Jeden prostoduszny Bill Furlong nie może przestać myśleć o tym, co się dzieje za murami klasztoru.

Claire Keegan, Drobiazgi takie jak te, przeł. Krzysztof Cieślik, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2022, s. 96

Polityka 4.2023 (3398) z dnia 17.01.2023; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Drobne uczynki"
Reklama