Książki

Dziki i ludzie

Recenzja książki: Jaume Cabré, „Spaleni w słońcu”

materiały prasowe
Kataloński autor bestsellerowej powieści „Wyznaję” tym razem napisał rzecz, którą czyta się w dużym napięciu.

Kataloński autor bestsellerowej powieści „Wyznaję” tym razem napisał rzecz, którą czyta się w dużym napięciu. Cabré przyzwyczaił czytelników, że umiejętnie łączy fabułę sensacyjną z aluzjami do wielkich postaci i dzieł kultury. Tak jest i tym razem – w nowej książce wszystkie imiona są znaczące, począwszy od głównego bohatera Ismaela, przywołującego „Moby Dicka”. Ta powieść jest, jak na tego autora, bardzo niejednoznaczna. W „Wyznaję” pisarz mierzył się z problemem zła i o ile tam wszystko było wyłożone wprost, w sposób nawet zbyt oczywisty, tutaj czytelnik pozostaje z pytaniami i wątpliwościami. Ismael był mocno doświadczany przez los, ojciec obarczał go winą za śmierć matki, i pocieszenie znajdował tylko w literaturze i to właśnie jego humanistyczne wykształcenie okazało się kluczowe w wątku sensacyjnym.

Jaume Cabré, Spaleni w słońcu, przeł. Anna Sawicka, Marginesy, Warszawa 2023, s. 192

Polityka 4.2023 (3398) z dnia 17.01.2023; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Dziki i ludzie"
Reklama