„A może byśmy tak napisali powieść?” – zagadnął poeta James Schuyler poetę Johna Ashbery’ego w samochodzie w 1952 r. John wymyślił pierwsze zdanie – „Alicja była zmęczona” – James kolejne i tak im zeszło prawie 20 lat. To nic w porównaniu z przekładem, który trwał aż 30 lat, poeci Andrzej Sosnowski i Tadeusz Pióro wpadli na pomysł tłumaczenia jeszcze w 1992 r., a potem dużo się działo, tak że dopiero dzięki pandemii ukończyli, acz z pewnym pominięciem („opustką”) całość. Czy to kolubryna jakaś, 1000 stron? Otóż kampowy żart poetów ze szkoły nowojorskiej jest utworem drobnym i wdzięcznym, ale nie należy spodziewać się po nim fabularnych atrakcji.
John Ashbery, James Schuyler, Gniazdko dudków, przeł. Tadeusz Pióro i Andrzej Sosnowski, PIW, Warszawa 2022, s. 245