Czasem możemy mieć tylko wrażenie nadmiernej gęstości tej prozy, w której wszystko staje się znaczące, a czasem chciałoby się zostać dłużej z jakimś bohaterem.
Zaczyna się czytać debiutancką prozę poetki Urszuli Honek jak zbiór opowiadań, ale w pewnym momencie okazuje się, że te historie i ich bohaterowie są ze sobą powiązani: Andrzej, Pilot, Henia, Maria, Zosia, Agnieszka i inni. Widzimy małą miejscowość w Beskidzie Niskim z różnych perspektyw. W tych opowieściach jest wiele niedopowiedzeń, właściwie Honek tworzy świat, który trzeba dopełnić samemu, jawa miesza się ze snem i wyobraźnią, żywi z umarłymi. Szczególnie przejmujące są losy kobiet – jedna z nich odchodzi ze wsi z mężem, ale mąż niebawem znika, zostaje sama w pustym domu z duchami zabitych w stodole.
Urszula Honek, Białe noce, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2022, s. 160
Polityka
9.2022
(3352) z dnia 22.02.2022;
Afisz. Premiery;
s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Życie nie jest miłe"