Nagrodzona międzynarodowym Bookerem powieść francuskiego pisarza Davida Diopa, który wychował się w Senegalu, wcześniej zdobyła morze nagród we Francji – i to nie dziwi. Niewielka opowieść z okopów pierwszej wojny światowej mieni się znaczeniami i ma formę lamentu, pieśni – świetnie oddaną przez Jacka Giszczaka. Senegalski żołnierz armii francuskiej Alfa Ndiaye opowiada o śmierci swojego przyjaciela, bratniej duszy Mademby Diopa. Alfa był piękny i silny, a jego przyjaciel szpetny, ale pragnął wiedzy. Kiedy dorastali w Senegalu, Alfa wolał zapasy i pracę w polu, a Mademba poszedł uczyć się do białych. I tam właśnie zaszczepiono mu myśl, żeby jechał do Europy walczyć za Francję. Bo to najwspanialsza droga do zdobycia bogactwa i nowego życia. Tak mówili.
David Diop, Bratnia dusza, przeł. Jacek Giszczak, Wydawnictwo Cyranka, Warszawa 2021, s. 139