Mądre odpowiedzi na głupie pytania
Recenzja książki: Randall Munroe, „What if? A co gdyby?”
31-letni Amerykanin Randall Munroe to postać bardzo ciekawa. Po studiach, a skończył fizykę, trafił do agencji NASA, w której zajmował się robotyką. Jednocześnie zaczął tworzyć internetowy komiks z występującymi w nim charakterystycznymi, schematycznymi ludzikami, rysowanymi prostą kreską. Z ich pomocą komentował to, co ciekawego działo się w nauce i nie tylko. Komiks stał się na tyle popularny wśród internautów (notując miesięcznie nawet 70 mln wejść), że Munroe mógł zakończyć pracę dla NASA. A jego fani doprowadzili nawet do nadania nazwy pewnej planetoidzie: 4942 Munroe.
To właśnie dzięki internetowemu komiksowi narodził się pomysł książki „What if? A co gdyby?”. W sieci zadawano mu bowiem mnóstwo mniej lub bardziej dziwacznych pytań związanych z nauką (np. czy strzelające w dół karabiny maszynowe mogą działać jak plecak odrzutowy?), na które odpowiadał za pomocą rysunków i tekstu. Z tych odpowiedzi można się dowiedzieć naprawdę mnóstwa fascynujących rzeczy. Ktoś np. zapytał, czy dałoby się zagotować herbatę, bardzo szybko mieszając ją łyżeczką (czyli dostarczając energię kinetyczną)? Jest to niemożliwe (nawet z użyciem bardzo szybkich mikserów przemysłowych), i tak brzmi najkrótsza odpowiedź, ale przy okazji zyskujemy świetnie podaną wiedzę na temat energii i cieczy. M.in. to, że woda spadająca w wodospadzie Niagara nabiera energii kinetycznej, zamienianej na samym dole w ciepło. Innymi słowy, podgrzewa się na skutek spadku z dużej wysokości, jednak tylko o ułamek stopnia. Munroe udowodnił, że wbrew porzekadłu na głupie pytania można udzielić mądrych odpowiedzi.
Randall Munroe, What if? A co gdyby?, Czarna Owca, Warszawa 2015, s. 318