Książki

Primabalerina z Ochoty

Recenzja książki: Jan Stanisław Witkiewicz, „Maria Krzyszkowska. Taniec był moim życiem”

materiały prasowe
Dokumentacja największych osiągnięć Krzyszkowskiej, ale nie tylko czarno-białe zdjęcia decydują o jego wartości.

Balet jest sztuką ulotną i trudną do udokumentowania. Tym bardziej cieszy, że ostatnio na rynku wydawniczym pozycji poświęconych tej formie tańca coraz więcej. Na szczególną uwagę zasługuje album Jana Stanisława Witkiewicza „Maria Krzyszkowska. Taniec był moim życiem”. Dokumentuje największe osiągnięcia Krzyszkowskiej, ale nie tylko czarno-białe zdjęcia decydują o jego wartości. Autor wzbogacił publikację wypowiedziami artystów zaczerpniętymi ze swoich wcześniejszych książek, dokonał też interesującego wyboru recenzji, m.in. Jerzego Waldorffa, Tacjanny Wysockiej, Ireny Turskiej.

Maria Krzyszkowska postanowiła zostać tancerką w czasach, kiedy panienkom z dobrego domu nie wypadało jeszcze występować na scenie. Wychowana w zamożnej rodzinie na warszawskiej Ochocie, zauważona została pod koniec lat 30. XX w. przez Halinę Szmolcównę, sławną w tych czasach primabalerinę.

Jan Stanisław Witkiewicz, Maria Krzyszkowska. Taniec był moim życiem, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2015, s. 200

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 35.2015 (3024) z dnia 25.08.2015; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Primabalerina z Ochoty"
Reklama