Powieść albańskiego pisarza zaczyna się niczym kryminał: w wypadku na austriackiej autostradzie ginie dwójka albańskich emigrantów, Besfort Y. i Rovena. Policja nie potrafi wyjaśnić przyczyn zdarzenia, zaklasyfikowanego jako „wypadek nietypowy”. Co więcej, sprawą zaczynają interesować się służby wywiadowcze państw bałkańskich, ponieważ Besfort był analitykiem w Radzie Europy, który mógł mieć spory wpływ na tragiczne wydarzenia wojenne na Bałkanach. Tajemniczy detektyw postanawia wyjaśnić sprawę nieszczęsnych kochanków. Bo Besfort i Rovena przez długie lata mieli romans. Z relacji innych ludzi, strzępów informacji, często mylnych, detektyw rekonstruuje historię przypominającą ogród o rozwidlających się ścieżkach Borgesa. Na każdym skrzyżowaniu ścieżki są różne możliwości wyboru. W zależności od tego, w którą się skręci, inaczej wygląda odczytanie „Wypadku”. Bez wątpienia jest to opowieść o miłości stłamszonej przez lęk. Na pewno rzecz o ludziach, którym „historia spuszczona z łańcucha” wypaczyła życiorysy. I narracja o prawdzie, której nie ma. Bo choćby nawet tajemniczy detektyw zebrał wszystkie dowody, sprawdził wszelkie tropy, to i tak nie zrozumie, co właściwie stało się na austriackiej autostradzie.
Ismail Kadare, Wypadek, przekł. Dorota Horodyska, Świat Książki, Warszawa 2013, s. 239
Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.