W „Życiu miłosnym”, pierwszej powieści, która ukazała się w Polsce, Shalev nazwała łóżko kochanków „okrętem przewożącym więźniów”. I już wiadomo było, że nie jest autorką klasycznych romansów. W kolejnych książkach przeprowadzała wiwisekcję związku kobiety i mężczyzny, bolesną i bardzo wnikliwą. Jednak najnowsza jej powieść „Co nam zostało” różni się od poprzednich, choć też jest psychologiczną analizą relacji. W tej książce izraelska pisarka o polskich korzeniach porwała się na coś więcej – stworzyła sagę rodzinną. Nie tylko to jest nowe: po raz pierwszy pojawia się głos mężczyzny, po raz pierwszy też współczesny Izrael nie jest tylko tłem kameralnych wojen miłosnych. Jej bohaterowie też są nietuzinkowi: Chemda ma 80 lat i leży przykuta do łóżka (Amos Oz pochwalił Shalev za odwagę, bo dla pisarza taki bohater jest nie lada wyzwaniem), a jej córka Dina przechodzi burzliwie menopauzę.
Historia rodzinna Chemdy łączy się z historią Izraela. Mamy tu pokolenie budowniczych państwa – jej ojciec w kibucu zmuszał ją do nieustannego hartowania ciała i dzielności, choćby na całonocnych połowach ryb. Chemda nigdy nie dorosła do jego oczekiwań, a z kibucu wyszła kompletnie nieprzygotowana do życia rodzinnego. Jej urazy, a przede wszystkim poczucie niekochania, odziedziczyły jej dzieci i nawet wnuki. Obraz rodziny, chłód i hipokryzja przypominają czasem potworności rodzinne z prozy Bernharda. Jednak w tym piekle, inaczej niż u Bernharda, istnieją więzy prawdziwe, istnieje miłość ocalająca. Istnieje też możliwość przemiany i – jak się okazuje – nigdy nie jest na nią za późno. Powieść Shalev wpisuje się w nurt wielkich powieści o dojrzewaniu, tylko tutaj dojrzewanie dokonuje się dopiero w obliczu śmierci. Shalev mistrzowsko buduje duszne sytuacje bez wyjścia, prowadzi nas przez piekło, po to jednak, by pokazać cienkie nitki łączące bliskich ludzi. A zakończenia zostawia otwarte – może zdarzyć się wszystko. Jak to w życiu.
Zeruya Shalev, Co nam zostało, przeł. Anna Halbersztat i Bartosz Kocejko, W.A.B., Warszawa 2013, s. 526
Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.