Łatwo o wrażenie, że walczymy nie z okupantem, ale z grą.
Można zrozumieć, dlaczego powstanie warszawskie wydaje się polskim twórcom dobrym tematem na grę. Trudniej pojąć, dlaczego nie wyciągają wniosków z porażek poprzedników. To jedno z tych wydarzeń w naszej historii, które nadal bolą niczym otwarta rana, wciąż żyją jego uczestnicy. Każda próba wykorzystania tego dramatu jako tła dla rozrywki może wydać się niestosowna. Autorzy gry z Destructive Creations zdają się świadomi ryzyka, próbują nadać zdarzeniom na ekranie właściwy kontekst i wagę, ale z miernym rezultatem. Dyskomfort tym większy, że „63 dni” sprawia wrażenie półproduktu.
63 Days, Destructive Creations, Windows, PlayStation 4, 5, Xbox Series X/S, One
Polityka
48.2024
(3491) z dnia 19.11.2024;
Afisz. Premiery;
s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Trudny temat"