Zadowolić ducha

Recenzja gry: „Spiritfarer”

1 września 2020

Kanadyjczycy z Thunder Lotus stworzyli terapeutyczną grę oswajającą fenomen śmierci.

Bóg świata zmarłych Charon rzuca robotę, ale zanim skieruje swą łódź tam, skąd się już nie wraca, powierza obowiązki tytułowej przewoźniczki dusz właśnie przybyłej Stelli, sztuk jedna plus kot. Zanim dziewczę zarobi obola od głowy, musi sprawić, by duch był do przeprawy gotów, czyli kontent. Pierwszy, którego spotyka, dystyngowana łania z porożem, narzeka, że od tygodnia żyje (?) tylko na szprotkach i papierosach. Trzeba ją zatem nakarmić czymś smacznym.

Spiritfarer, Thunder Lotus, GOG.com, Windows, Linux, PlayStation 4, Xbox One, Switch, iOS

Polityka 36.2020 (3277) z dnia 01.09.2020; Afisz. Premiery; s. 67

Oryginalny tytuł tekstu: "Zadowolić ducha"

gry wideo

Olaf Szewczyk

Dziennikarz – początkowo z przypadku, z czasem z przekonania. Publikował w „Gazecie Wyborczej” i „Kulturze” (piątkowym magazynie „Dziennika”), obecnie pisze do „Polityki”. Ostatnimi laty szefował działom naukowo-technologicznym „Przekroju” i „Wprost”. Współredaguje stronę JawneSny.pl poświęconą kulturze gier wideo. Chciałby zostać hakerem włamującym się w imię sprawiedliwości społecznej na konta dyrektorów światowych banków, ale – nad czym ubolewa – nie ma wystarczających umiejętności.