Recenzja serialu: „Rozdzielenie 2 (Severance 2)”, reż. Dan Erickson

„Rozdzielenie”, czyli serial, jakiego nie było i nie będzie.

Trzy długie lata przyszło nam czekać na dalszy ciąg jednego z najbardziej zaskakujących, przerażająco (i zabawnie) rezonujących z rzeczywistością i stylowych seriali, jakie w ostatnich czasach stworzyły platformy streamingowe. „Rozdzielenie” startowało jako budząca niepokój trafnością obserwacji szalona satyra na absurdy i koszmary korporacyjnego życia, by zmienić się w thriller SF i filozoficzną opowieść o człowieczeństwie zarazem. Czy drugi sezon dorównuje pierwszemu? I czy przybliża nas do odpowiedzi na najważniejsze pytania? Czy zdradza prawdziwe intencje korporacji Lumon, która oferuje pracownikom usługę „rozdzielenia”, czyli operacyjnego odseparowania ich biurowego ja od prywatnego? Jaki jest los żony Marka Scouta (Adam Scott) i losy wszystkich „innies” (biurowych wersji bohaterów)? Odpowiedzi – po obejrzeniu udostępnionych sześciu z dziesięciu odcinków – zależą od nastawienia widza.

Rozdzielenie 2 (Severance 2), twórca serii: Dan Erickson, 10 odc., Apple TV+