Film

Retro i porno

Recenzja serialu: „Lady Love”, reż. Bartosz Konopka

„Lady Love”, reż. Bartosz Konopka „Lady Love”, reż. Bartosz Konopka HBO Max
Poniżana kobieta bierze sprawy w swoje ręce i zostaje królową porno.

Anna Szymańczyk, której przełom w karierze przyniosła rola rzutkiej i charakternej młynarki Zośki w nowej ekranizacji „Znachora” Netflixa, w serii Maxa wciela się w Lucynę Liss aka Lucy Love, luźno wzorowaną na biografii Teresy Orlowski, królowej niemieckiego porno lat 80. Aresztowanie bohaterki w latach 90. pod zarzutem morderstwa oraz przesłuchania przed polskim śledczym stają się pretekstem do chronologicznie snutej biografii. Pierwsza, dostępna już, połowa sześcioodcinkowej serii to rozciągnięty wstęp do właściwej historii. Życie w przaśnym, patriarchalnym i bigoteryjnym PRL-u, marzenie o klasztorze zniszczone przez przełożoną gwałcicielkę, pierwsza miłość, która okazała się oszustwem i zakończyła ciążą, a potem przymusowe i nieszczęśliwe małżeństwo oraz ucieczka do RFN okupiona pozostawieniem córki w kraju. Na Zachodzie sprawy też nie idą łatwo.

Lady Love, reż. Bartosz Konopka, 6 odc., Max

Polityka 2.2025 (3497) z dnia 07.01.2025; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Retro i porno"
Reklama