Film

Szmaragd i róż

Recenzja filmu: „Wicked”, reż. John M. Chu

„Wicked”, reż. John M. Chu „Wicked”, reż. John M. Chu Universal Pictures/UIP
Klasycznie podana, musicalowa opowieść o nonkonformizmie, odrzuceniu, o ambicjach, przyjaźni, miłości i lojalności.

W 1995 r. ukazała się nawiązująca do „Czarnoksiężnika z krainy Oz” Franka Bauma z 1900 r. powieść „Wicked: Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu” Gregory’ego Maguire’a. W 2003 r. powstał na jej podstawie musical (wiosną wystawi go Teatr Roma w Warszawie), a teraz jego twórcy Winnie Holzman i Stephen Schwartz są autorami scenariusza dwuczęściowego filmu. W skrócie – a to słowo i stojąca za nim idea są z gruntu obce twórcom tego trwającego 2 godz. 40 min dzieła – jest to historia dwóch czarownic z Oz, które poznają się na uniwersytecie i najpierw bardzo się nie lubią – bo jedna jest zielona i przez to odrzucana, a druga to blond królowa każdego balu – ale w końcu się zaprzyjaźniają.

Wicked, reż. John M. Chu, prod. USA, 160 min, już w kinach

Polityka 51.2024 (3494) z dnia 10.12.2024; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Szmaragd i róż"
Reklama