Film

Święty Ron

Recenzja filmu: „Reagan”, reż. Sean McNamara

„Reagan”, reż. Sean McNamara „Reagan”, reż. Sean McNamara Monolith Films/Rafael Film
Ogląda się to ze szczerym wzruszeniem, lecz powiedzieć, że to szkolna czytanka i hagiografia, to jak nic nie powiedzieć.

‚‚Matka mówiła mi, że wszystko w życiu ma swoje uzasadnienie, nawet najgorsze porażki. Lecz ostatecznie nawet pozornie losowe przypadki są częścią boskiego planu”. Fragment przemówienia Ronalda Reagana otwierającego widowisko poświęcone kluczowym momentom jego kariery w Hollywood i w Białym Domu narzuca mesjański ton, który ani przez chwilę nie zostanie podważony. Twórcy tego dzieła mają pewność, że 40. prezydent Stanów Zjednoczonych był wybrańcem bogów, któremu zostało powierzone zadanie odbudowy potęgi USA i obalenia komunizmu. Bohatera wspiera wierna i kochająca żona podpowiadająca mu w kryzysowych momentach, że jest potrzebny, żeby ocalić świat.

Reagan, reż. Sean McNamara, prod. USA, 140 min

Polityka 40.2024 (3483) z dnia 24.09.2024; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Święty Ron"
Reklama