Film

Duch mangi

Recenzja serialu: „One Piece”, reż. Matt Owens i Steven Maeda

„One Piece”, reż. Matt Owens i Steven Maeda „One Piece”, reż. Matt Owens i Steven Maeda Netflix
Zręczne skompresowanie wątków i pozbycie się mniej ważnych postaci sprawiło, że osiem odcinków odpowiada 95 rozdziałom oryginału i 44 epizodom anime.

Komiksowy oryginał „One Piece” należy (obok „Naruto” i „Bleach”) do „wielkiej trójcy shonen manga”, gatunku kierowanego do dorastających chłopaków, a co za tym idzie – pełnego przygód, fantazji i nauczek życiowych o sile przyjaźni, wytrwałości i zwycięstwie. Jest więc wątek awanturniczy – poszukiwanie tytułowego pirackiego skarbu, który jest obsesją młodzieńca zwanego Monkey D. Luffy. Postanawia on zebrać załogę (przyjaźń!), odnaleźć skarb (wytrwałość!) i dzięki temu zostać królem piratów (zwycięstwo!). Światu z mangi daleko do „Piratów z Karaibów”, to fantastyczna kraina, w której mieszają się style i epoki. Twórcy adaptacji nie próbowali na siłę jej urealniać, wręcz przeciwnie, zachowali wszelkie dziwactwa (telefony-ślimaki czy szermierz z kataną w zębach to najmniejsze z nich), a także mieszankę humoru i melodramatu.

One Piece, twórcy serii: Matt Owens i Steven Maeda, 8 odc., Netflix

Polityka 38.2023 (3431) z dnia 12.09.2023; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Duch mangi"
Reklama