Film

Wolny jak wilk

Recenzja filmu: „Wilk”, reż. Nathalie Biancheri

„Wilk”, reż. Nathalie Biancheri „Wilk”, reż. Nathalie Biancheri materiały prasowe
Film został zrealizowany w hiperrealistycznej formule.

Ambitna metafora opresyjnego społeczeństwa, którą niestety ogląda się bez fascynacji, jaka towarzyszyła odbiorowi obrazów Jorgosa Lanthimosa, gdy ten kręcił jeszcze filmy u siebie w Grecji, zanim na dobre osiadł w Hollywood. Odizolowana od reszty społeczeństwa grupka pacjentów szpitala psychiatrycznego poddawana jest intensywnej terapii. Każda z ekscentrycznych postaci cierpi na podobny rodzaj nietypowego schorzenia (schizofrenii?), polegającego na utożsamieniu się z konkretnym gatunkiem zwierząt. Komuś wydaje się, że jest papugą, kto inny uważa się za kota, a młody bohater sądzi, że jest wilkiem.

Wilk (Wolf), reż. Nathalie Biancheri, prod. Irlandia, Polska, 98 min

Polityka 8.2022 (3351) z dnia 15.02.2022; Afisz. Premiery; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Wolny jak wilk"
Reklama