François Ozon robi wszystko, by zatrzeć wrażenie, że jest to historia z wyraźną tezą.
„Przetrwać to nie znaczy żyć” – skarży się majętny sybaryta, 85-letni kolekcjoner sztuki po rozległym wylewie (André Dussollier), prosząc zaskoczoną córkę (Sophie Marceau), by ta pomogła mu szybciej zejść z tego świata. Mężczyzna był królem życia i chyba nie najlepszym mężem oraz ojcem, co powinno komplikować nieco psychologicznie sytuację, ale z jakichś powodów tak się nie dzieje.
Wszystko poszło dobrze (Tout s’est bien passé), reż. François Ozon, prod. Francja, 113 min
Polityka
5.2022
(3348) z dnia 25.01.2022;
Afisz. Premiery;
s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Bez empatii"