Film

Bóg, honor, mężczyzna

Recenzja filmu: „Ostatni pojedynek”, reż. Ridley Scott

„Ostatni pojedynek”, reż. Ridley Scott „Ostatni pojedynek”, reż. Ridley Scott Disney
Film zaskakuje nie tyle przypomnieniem archaicznej obyczajowości, co starannie przemyślaną konstrukcją

Co nam może powiedzieć XIV-wieczna rzeczywistość o epoce #MeToo? Wbrew pozorom – sporo. Dowodzi tego najnowszy dramat psychologiczny wyreżyserowany przez 83-letniego Ridleya Scotta przedstawiający wraz z okolicznościami przebieg słynnego procesu sądowego ze średniowiecznej Francji. Wytoczył go waleczny rycerz (Matt Damon) swojemu przyjacielowi, faworyzowanemu przez dwór giermkowi (Adam Driver), którego oskarżył o zgwałcenie swojej żony (Jodie Comer). Już sam fakt, że w warunkach obowiązywania rygorystycznego kodeksu honorowego taki proces naprawdę się odbył, wydaje się ciekawy.

Ostatni pojedynek (The Last Duel), reż. Ridley Scott, prod. USA, Wielka Brytania, 152 min

Polityka 42.2021 (3334) z dnia 12.10.2021; Afisz. Premiery; s. 83
Oryginalny tytuł tekstu: "Bóg, honor, mężczyzna"
Reklama