Film

Kocyk i herbata

Recenzja serialu: „Ted Lasso”, reż. Declan Lowney

„Ted Lasso”, reż. Declan Lowney „Ted Lasso”, reż. Declan Lowney Apple TV
Tym, co przykuwa do ekranu jest tak dziś pożądana, ciepła jak koc albo kubek herbaty opowieść o ludziach, którzy dzięki wzajemnej trosce i wsparciu pokonują przeszkody i rozwijają skrzydła.

Serwis Apple TV+ nie jest platformą pierwszego wyboru, co nie dziwi, bo ofertę w porównaniu z gigantami, Netflixem, HBO GO, a w szczęśliwszych krajach także Disney+, ma ubogą. Jednak zdarzają się w niej perełki, takie jak „Ted Lasso”, komediowy serial, który zachwycił widzów (bije rekordy oglądalności), krytyków i gremia przyznające nagrody – ostatnio triumfował na rozdaniu Emmy, otrzymując (razem z kategoriami technicznymi) 20 nominacji i zdobywając w głównych kategoriach statuetki dla najlepszego serialu komediowego i trzy aktorskie. Kogo więc dotąd do oglądania nie zachęcił koncept, na którym opiera się cała historia – trener amerykańskiego futbolu przybywa z Kansas do Londynu, trenować piłkarski klub z Premier League, którego nowa właścicielka realizuje tajny plan – tego powinny przekonać płynące zewsząd peany. Zwłaszcza że są w pełni zasłużone. „Ted Lasso” uzależnia.

Ted Lasso, Apple TV+, aktualnie drugi sezon (1. i 2. sezon liczą 22 odc.)

Polityka 40.2021 (3332) z dnia 28.09.2021; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Kocyk i herbata"
Reklama