Nowy serial polskiego Canal+ jest efektem organizowanych przez nadawcę warsztatów scenariuszowych. Po obejrzeniu dwóch – powoli wprowadzających w akcję – odcinków można zgadywać, że będzie to produkcja tyleż solidna i dobrze zrealizowana, co nieprzesadnie oryginalna czy zaskakująca. Klocki, z których została stworzona opowiadana w „Klangorze” historia, dobrze znamy: mała, spokojna (z pozoru) społeczność złożona ze znających się od pokoleń rodzin i niespodziewana tragedia, która ujawnia skrywane tajemnice, uczucia i jest testem dla relacji międzyludzkich. Do tego surowe, ale malownicze kadry zimowego Świnoujścia, z morzem, wydmami, promami do Niemiec, lasami i wiatrakami. Oraz więzieniem. I dwupokoleniowa obsada, z gwiazdami w rolach rodziców (Arkadiusz Jakubik i Maja Ostaszewska oraz Wojciech Mecwaldowski i Aleksandra Popławska). I młodymi znanymi lub wschodzącymi w rolach nastoletnich dzieci (Matylda Giegżno i Katarzyna Gałązka oraz Magdalena Koleśnik i Maciej Musiał).
Klangor, reż. Łukasz Kośmicki, Canal+ Premium, canalplus.com, od 26 marca, 8 odc.