Warszawa, dwa lata przed wybuchem II wojny światowej. „Dlaczego 1937 r.? Między innymi dlatego, że to był pierwszy rok, kiedy na uczelniach wprowadzono numerus clausus i zaczęło obowiązywać getto ławkowe. To był pierwszy moment, kiedy Polska wielkimi krokami zaczęła iść w tę samą stronę, co hitlerowskie Niemcy” – tłumaczył w „Dzienniku Gazecie Prawnej” po premierze powieści, cztery lata temu Szczepan Twardoch. Od tego czasu „Król” doczekał się dwóch inscenizacji i kontynuacji książkowej („Królestwo”), a Canal+ jego ośmioodcinkową, zrobioną „na bogato” ekranizacją obchodzi swoje ćwierćwiecze w naszym kraju. Wyreżyserowany przez Jana P. Matuszyńskiego, twórcę wspaniałej „Ostatniej rodziny”, serial sprawdza się zarówno jako historia gangsterska w klimacie retro, i jako opowieść społeczno-polityczna – portret rządzonej przez sanację II Rzeczpospolitej, w którym łatwo zobaczyć rysy współczesnej, rządzonej przez PiS III RP.
Król, według powieści Szczepana Twardocha, reż. Jan P. Matuszyński, Canal+, od 6 listopada, 8 odc.