Film

King w odcinkach

Recenzja serialu: „Castle Rock”, reż. Edward Berger

Bill Skarsgård jako tajemniczy więzień w epickiej sadze mroku i światła. Bill Skarsgård jako tajemniczy więzień w epickiej sadze mroku i światła. HBO
HBO zapowiada „epicką sagę mroku i światła rozgrywającą się na terenie kilku kilometrów kwadratowych w lasach stanu Maine”.

Serial, którego współproducentami są Stephen King i J.J. Abrams, nie jest oparty bezpośrednio na żadnej z powieści Kinga, ale fani jego mrocznej twórczości bez kłopotu odnajdą w nim znane miejsca czy postaci. A i główny wątek – nawiedzonego miasta i walki Dobra ze Złem – też brzmi znajomo. Akcja dzieje się w podupadłym Castle Rock w stanie Maine, gdzie głównym pracodawcą jest więzienie w pobliskim Shawshank. Jego dyrektor już w pierwszych scenach popełnia samobójstwo, a następczyni natrafia na klatkę z tajemniczym więźniem (Bill Skarsgård, Pennywise z filmowego „To”), który powtarza jedno nazwisko: Henry Deaver. Należy do prawnika (André Holland z „The Knick”) broniącego skazanych na śmierć. Jako dziecko mieszkał w Castle Rock i tu przeżył tajemnicze zdarzenia, a wielu oskarża go o śmierć przybranego ojca, miejscowego pastora... Tajemnica goni tajemnicę, pytania się mnożą: kim jest więzień i o czego początek pyta? Co wydarzyło się w dzieciństwie Henry’ego? Jak swoje „moce” wykorzysta Molly Strand? Czy miasto rzeczywiście jest przeklęte, jak się wydaje niektórym jego mieszkańcom? Jaka rola przypadnie granej przez Sissy Spacek (filmowa Carrie) matce Henry’ego, a jaka związanemu z nią, a znanemu z książek Kinga, szeryfowi Pangbornowi (Scott Glenn z „Pozostawionych”)?

HBO zapowiada „epicką sagę mroku i światła rozgrywającą się na terenie kilku kilometrów kwadratowych w lasach stanu Maine”. Pierwsze odcinki – intrygujące, lekko przerażające i nieźle zrealizowane – są dopiero przygrywką do głównej akcji, ale dają nadzieję na jedną z lepszych realizacji pomysłów Kinga na małym ekranie (po bardzo słabych „Pod kopułą” i „Mgle” oraz lepszym „Mr. Mercedesie”).

Castle Rock, HBO GO, cztery odcinki już do obejrzenia, kolejne sześć – co czwartek

Polityka 32.2018 (3172) z dnia 07.08.2018; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "King w odcinkach"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Siostrom tlen! Pielęgniarki mają dość. Dla niektórych wielka podwyżka okazała się obniżką

Nabite w butelkę przez poprzedni rząd PiS i Suwerennej Polski czują się nie tylko pielęgniarki, ale także dyrektorzy szpitali. System publicznej ochrony zdrowia wali się nie tylko z braku pieniędzy, ale także z braku odpowiedzialności i wyobraźni.

Joanna Solska
11.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną